Stołeczek bielony serwetką przystrojony
a na nim pojemnik kwieciem ozdobiony...
Róże urodzinowe żywot zakończyły
ale jako suszone sypialnię będą zdobiły...
Róże wysuszone, pokryte bezbarwnym lakierem i brokatem.W rzeczywistości prezentują się jeszcze lepiej niż na foto. Wyglądają jak skąpane w rosie. Zapytacie o kurz który zapewne się na nich osadzi...odkurzam suszarką.
Wieszak metalowy, woreczek zapachowy,perły i perełki,wiązania,supełki,
koronka luźno podwieszona,
babcina spódnica niedbale zarzucona..
/taki tam mój wytwór wyobraźni dla zapełnienia pustego kąta./
Poducha różana na pchlim zakupiona,
przedmiot sporów z mężem bo wygodna ona...
Ramki już wybielone...
na kolejną czekają odsłonę...
Świeczniki złote były ale się wybieliły.
Teraz w duecie ze świecą
już swoją nagością nie szpecą.
Stolik otulony serwetką z marszczeniem
A na nim niciarka z kwiecistym zdobieniem ...
To będzie na tyle tych moich różności,
bo zegar z tej fotki już na blogu gościł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz