czwartek, 17 czerwca 2010

Zdecydowanie szkło...

Szkło na dobre zagościło w moim decoupagowym świecie i chyba już tam zostanie.Znajomi zaopatrują mnie w butelki więc mam co robić... a swoja drogą to towarzystwo nie próżnuje i przemysł alkoholowy w tym kraju na pewno nie upadnie... hi... hi..to oczywiście żart... wszystko jest dla ludzi. Wracając do tematu ... dwa kielichy. Było ich znacznie więcej i ostały się ostatnie dwa, jak widać na załączonym obrazku z motywem który od dawna mi towarzyszy, czyli ryżówka i róże. To już ostatnie podrygi tego papierku w pismo i dobrze bo już jestem nim znudzona. Muszę w końcu zacząć choć troszeczkę malować i szkolić cieniowania... zawsze mnie to pociągało... na razie improwizuję i mieszam farbki na oko, więc trudno przewidzieć efekt końcowy ale w sumie to niesamowite i bardzo twórcze... więcej malowania, mniej "gadżetowania"/ kiedyś wyjaśnię co to właściwie znaczy... dla mnie/
Dwa kieliszki... w dwu odsłonach i butelka zmajstrowana oj dawno, dawno temu ale niestety wymagała wielokrotnego lakierowania... oj wielokrotnego...
 

Brak komentarzy:

Related Posts with Thumbnails