Motyw dość popularny ale niezbyt prosty w wykonaniu...papier ryżowy do najcieńszych nie należy. Wycięłam niezbyt regularnie więc musiałam dopasować tło...dopasować a nawet zmienić. Zabawa z malowaniem, cieniowaniem, opóźniaczem do farb itd. Kolorki wyszły iście wiosenne...od błękitów, poprzez turkusy, żółcie i popiele. Napracowałam się ale było warto bo takie cieniowania są bardzo twórcze. Efekt nigdy nie jest tak do końca oczywisty bo opóźniacze czasami płatają figle... w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Teraz już tylko kwiatek i gotowe...może taki???
Pozdrawiam serdecznie Beatris
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz