czwartek, 28 października 2010

Halloween tuż..tuż i już!


Buteleczka na wiadomo co została zaprojektowana przez moją córcię... siedmioletnią wampirzycę ale tylko na potrzeby szkolnej zabawy halloweenowej.Ciekawe skąd czerpała inspiracje bo była dość precyzyjna w określeniu jak ma wyglądać. Od tej buteleczki zrodził się pomysł zorganizowania domowej zabawy halloweenowej no i tak się to wszystko zaczęło... Baloniki, nietoperze, gigantyczne dynie, duszki i duchy, Baby Jagi, Drakule i inne stworzenia maści pochodnej. Muszę przyznać że nawet zaczęło mnie to wciągać i namiętnie wycinam czarne nietoperze które mają zawisnąć na moich włosach. Jako pierwsza powstała dynia, która na moje nieszczęście okazała się tak duża że musiałam ją doturlać do domu. Tak na marginesie to druga jeszcze czeka na taczce, tylko kto ją dźwignie? Nigdy nie miałam do czynienia z takim gigantem. Ostatecznie powstał nietoperz olbrzym który wystąpił w konkursie dyniowym w szkole w/w małej wampirzycy. Wyglądał tak:
 
Tak, tak wyglądał bo podobno uległ lekkiemu gniciu w okolicy przyzębia...ciekawe...może ktoś go ugryzł? Szkoda bo miał stanowić ozdobę halloweenowego wieczoru.
To na tyle tych strachów. Jak widać zawsze jest okazja żeby cosik wydziergać, np. w dyni a przy tym świetnie się bawić i poznawać obce obyczaje i tradycje.

Brak komentarzy:

Related Posts with Thumbnails